niedziela, 8 kwietnia 2012

Spring is coming...!

Czuję nadchodzące zmiany. Staram się ich nie przepowiadać i gdybać. Planuję i dumam, jak to będzie i czy wszystko pójdzie takim torem jakim sobie zaplanuje. Czas pokaże?! Bo to on ukazuje nam efekty naszych działań w odcinkach czasu i karze mierzyć i mierzyć nasze osiągnięcia. Ja postanowiłam zwolnić. Kwiecień i maj jest czasem na zamkniecie spraw związanych ze szkołą i napisaniem mgr, które jest dla mnie teraz priorytetową sprawą. A w połowie maja zaczynam szukać...właśnie! szukać nowej szkoły i pracy, która będzie dawać mi satysfakcje przez kilka lat i pozwoli mi się rozwijać i pogłębiać, a w duchu pogłębiać przekonanie, że robię to co naprawdę lubię (o tym z czasem napiszę).

A tymczasem spędzam czas w rodzinnym domu. Święta to dobra okazja by pobyć trochę dłużej w rodzinnych stronach, niż tylko "na chwilkę". Mam tutaj mnóstwo miejsc w domu i na ogrodzie do fotograficznych popisów i pełno gadżetów do wykorzystania do kreowania własnych aranżacji. Dlatego działam intensywnie i pstrykam, pstrykam gdzie się da! Oto jedna z wielu kompozycji...





Dziś chciałam złapać tych wiosennych chwil parę i ukazać Wam je z mojego punktu widzenia. Poczuć słońce na policzkach i wiosenny wiatr. Posłuchać śpiewu ptaków i pobyć na łonie natury. Sam relaks! I kilka ujęć wiosny, a raczej jej śladów, że już jest blisko...
Dobry duch wiosny pochłonął mnie dziś całkowicie. Z tej całej wiosennej euforii, coś mnie naszło i postanowiłam zmienić mój design bloga. W sumie musiałam się do tego zebrać, ponieważ parę dni temu coś kliknęłam przez przypadek i usunęłam stary design bloga. Byście widzieli moja minę... Ale chyba przypadki coś znaczą zatem czas na zmiany również tutaj. Delikatność barw dała efekt minimalistyczny i prostolinijny. Chciałam, że mój blog - moje małe drugie "Ja" także poczuło lekkość, świeżość, i powiew wiosennej aury. Jak sądzicie? 



Pozdrawiam Was wiosennie,
paula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteś!