sobota, 21 czerwca 2014

cooking.

Działam dalej! Jeszcze dziś - ostatni dzień rewolucji kuchennych, a jutro już chill out w pełni i trzymam się z dala od garów, bo coś wyjść nie mogę z tego antystresowego transu. Przez to, że jako idealistka muffinkowa, wczorajsze coś mi nie przypadły do gustu (w sensie wyglądu wyszły "dziwnie" jakbym źle masę porozlewała czy cuś?!), działam dalej. W końcu dzisiejszy babiniec muszę przywitać z pełnymi, kolorowymi rękoma pełnych zachęcających pyszności...


Miłej soboty,
paula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteś!