niedziela, 20 stycznia 2013

raspberry cake!

coś bym zjadła, coś co w smaku przypomina lato, coś co w zmysłach przywołuje uczucie ciepłych barw, coś co w wspomnieniach budzi uśmiech na twarzy i chce się tego więcej i więcej, coś, czym chce się dzielić i łączyć w tym razem...niech to tylko da poczucie radości i szansę na to, że ten dzień będzie miły i beztroski!

na myśli jedno: mascarpone, którym zajadałam się wczoraj w jednej z poznańskich knajp!... druga myśl: maliny - koniecznie! zatem powstało!... pierwsze ciasto mascarpone z malinami.


Przepis:
Ciasto - takie jakie stosuje do tarty:
250g mąki
150g masła
szczypta soli
1 żółtko (białko odłożyć)
100g cukru
2 łyżki mleka

Łączymy wszystko razem i ugniatamy na ciasto, Gdyby się kleiło, włożyć do lodówki na 30 minut. Wykładamy na naczynie żaroodporne do tarty, smarujemy białkiem, i wkładamy do pieca na 20 minut na 180 st. C. Po czasie studzimy i zostawiamy w formie.

Krem mascarpone:
250g serka mascarpone
250ml śmietany kremówki 30% lub 36%
paczka cukru waniliowego lub laska wanilii
50g cukru pudru

Wszystko zmiksować i wyłożyć na ostudzone ciasto. Udekorować różnego rodzaju owocami. U mnie odsłona malinowa.


Smacznego!

p.s. w przyszłym tygodniu noworoczne candy strenght duration...

Przyjemnego tygodnia...

6 komentarzy:

  1. mmm... napewno pychotka :))
    napewno wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Maliny jak najbardziej :) Tylko mam mrożone. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda tak, że samym kolorem obezwładnia, cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Poraz kolejny prosze o adres bym mogła wysłać upominek z podaj dalej Pozostałaym dziewczyną już wysłałam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteś!